Strategiczny akrobata

Dwukrotny mistrz świata ADCC, Léo Vieira świętuje dwudziestolecie pierwszego wejścia na podium. Dzieli się teraz wiedzą i doświadczeniem, które pomogły mu stać się gwiazdą jiu - jitsu

Wywiad z kwietnia 2007

Ścieżka kariery Leonardo Alcântara Vieiry, (30 lat), zawsze uważana była za niezwykłą. Jednym z przykładów jest jego debiut w ADCC 2000, gdy stanął wobec olbrzymiego Marka Kerra. Ale, nawet nie licząc Abu Dhabi albo działalności w klubie, Leozinho sprawia niespodzianki. Pewnego dnia poszedł na ryby w Rio de Janeiro, z braćmi Leandro i Ricardinho. Kiedy czekali na ryby, Leo wspiął się na plecy swego wysokiego brata Leandro i obaj zabrnęli głęboko do wody aż sięgała ona Leandro do ust. „Musieliśmy wejść głęboko do wody, by zarzucić wędkę daleko” – wyjaśnia – „Kiedy obejrzałem się, wszyscy łowiący na plaży naśladowali nas, brnąc do wody z innymi na ramionach” - mówi gwiazda Brasa.

Dwukrotny ( 2003 i 2005) mistrz w kat - 66kg, Leo jest gotowy, by wygrać w tym roku więcej medali u szejka Tahnoona w ADCC niż ktokolwiek inny. W tym wywiadzie, akrobatyczny wojownik mówi jak stał się trenerem taktyki, omawia swą karierę i podziela się doświadczeniami ze szkolenia.

Co było impulsem do początku twojej kariery zawodnika, jaki był kluczowy moment?

To było gdy spotkałem mojego pierwszy nauczyciela, Romero "Jacaré” *Cavalcanti. Miałem siedem lat, kiedy on, będąc naszym sąsiadem, zobaczył mnie bawiącego się z braćmi i dał nam stypendia, byśmy mogli ćwiczyć w jego klubie. Jako nauczyciel dał mi dobrą bazę techniczną i psychiczną. Jako jeden z jego czarnych pasów zrozumiałem znaczenie uczenia dzieci i to był drugi skok w mojej karierze: nauczanie dzieci pokazuje ci sztukę w innym świetle i rozwijasz się. To nie jest tylko piękny gest, że prowadzę mój społeczny projekt w Săo Paulo i Ricardinho dla 150 dzieci w favela (slumsie) Cantagalo.

 

”Prawdziwy wojownik używa sztuki walki w życiu. 
Nie technik, a pojęć”.

 

Jaki był twój pierwszy trening w starej akademii Jacaré, w Ipanema?

Ćwiczyliśmy obronę przed headlock (jakaś klamra, uchwyt głowy, dźwignia na kark? – J.). Nie myślałem, żeby jiu - jitsu było naprawdę niesamowite. Chciałem bić i kopać jak Bruce Lee. Romero poprosił mnie, abym zakładał innym dzieciom headlock. Zrobiłem tak i prawie nikt nie wyszedł. Oprócz dziewczyny, która tylko nie wyszła z chwytu ale wykręciła moją rękę i chwyciła  za szyję. Nie mogłem w to uwierzyć: "Będę uczył się tej sztuki.” Pierwszy medal, zdobyłem jako żółty pas, w 1986. To było na Copa Serrana, turnieju, w Teresópolis. To był srebrny medal.

Jak zmienia się twój zwykły trening w miesiącach przed ADCC?

Mój trening staje się intensywniejszy i mój brat przyjeżdża z Rio de Janeiro, by ćwiczyć ze mną, zwłaszcza podczas końcowej fazy. Co mi pomaga to to, że mamy silny zespół, który jest skupiony na zawodach, wspólnym treningu. Ale ktoś potrzebuje nadzorować mój trening, ponieważ aby rozrastać się i przerosnąć swe ograniczenia potrzebujesz kogoś wrzeszczącego ci nad uchem.

I ciągnięcie za uszy jest czymś zwykłym w rodzinie Vieira, nieprawdaż? Twój ojciec nacierał ci uszu, gdy zaczynałeś ćwiczyć, abyś trzymał się prosto?

Żartuję, że nie mam kalafiorów, ponieważ ojciec rozciągnął mi uszy. Odkąd miałem 15 lat lubiłem spędzać czas kopiąc piłkę na ulicy. Byłem dobrym zawodnikiem skrzydłowym, biegałem po całym boisku. Teraz wolę futbol na wideo, to mniej boli.

Co sztuka walki zmieniła w twoim życiu?

Jiu - jitsu daje ci dwie opcje: albo szkolisz się w gimnastyce, zawracasz i odchodzisz, albo stajesz się prawdziwym wojownikiem, ucząc się pojęć sztuki walki i używając ich w życiu. Nie technik, pojęć.
Byłem nerwowym dzieckiem, nauczyłem się samokontroli. Mój brat miał klaustrofobię, a w jiu - jitsu nie możesz bać się złapania w pułapkę. Jiu - jitsu nauczyło nas, jak zachowywać się wobec naszych lęków. I to obowiązuje zarówno w indywidualnym sporcie jak i w walce: nie możesz winić kogoś, ale siebie, i to twoje ego musi przyjąć, że zostałeś zbity przez innego gościa.

Jak Jiu - jitsu zmieniło twoje życie finansowo? Kiedy miałeś 14 lat, pakowałeś torby w supermarkecie, by zarobić dodatkowe pieniądze, prawda?

To prawda, czy to moja mama podała wszystkim tą informację? Ale Jiu - Jitsu naprawdę dało mi dobrą finansową podstawę. Mój ojciec był portierem w tym samym budynku przez 35 lat. Dzięki jiu - jitsu, poszedłem do college'u i zjeździłem świat, wszędzie zyskując przyjaźnie.

Jaka była najtrudniejsza walka w twojej karierze?

Walka z Rani Yahya, 50 minut z kontuzjowaną stopą, nie mogłaby zostać nazwana łatwą. A to było inaczej niż walczyć z Shaolinem i Feitosą, gdzie rezultat został określony w ostatniej minucie, z specjalnymi momentami. I było tak dużo specjalnych momentów!

Jest jakiś werdykt, którego nadal nie możesz przełknąć?

Człowieku, musimy akceptować, że ktoś może mieć inny pogląd na ta sama rzecz. Tylko nie rozumiem, dlaczego nie byłem nigdy zdolny przekonywać sędziów po zakończonej walce. Nigdy nie ugrałem remisu. Obiecałem sobie: Wygram albo poniosę klęskę. Nie chcę remisować.

Kiedy przegrana przynosi korzyść?

Zawodnik zawsze wie co jest jego słabością. Moją radą jest myśleć tak: "Jeżeli miałbym bić się ze sobą, co zrobiłbym, by wygrać? ” To jest prosta rada, ale to działa, gdy układasz plan treningu i strategię walki.

Czy Vieira zawodnik zmienił się z pojawieniem się Veiry trenera?

Tak, w jednym aspekcie, który przecierpiałem, by zrozumieć. To było związane z moją klęską w ADCC 2001, kiedy odebrałem tą lekcję. Następnie przegrana z do Leo Santosem - zacząłem widzieć, że jakie nie będą reguły, strategia zwycięży. zawodnik może wejść na matę z wszystkimi pragnieniami i techniką na świecie, ale to będzie tylko dodatek. Gdy zrozumiałem, że to strategia jest tak ważna, zmieniłem moje myślenie i sposób walczenia i zdołałem zostać niepokonany w moim przedziale wagi.

Jak teraz widzisz tę przegraną z Leonardo Santosem, w ćwierćfinałach - 76 kg?

Dobrze, najpierw miałem problemy z samolotem i podróżowałem przez trzy dni. Oprócz bycia wyczerpanym, przybyłem niezmotywowany. Leo Santos ma bardzo długi zasięg i wiedziałem, że to będzie trudne. Więc chodziłem za nim, zmuszając go, by ruszać się wstecz, co reguły karzą punktami karnymi. Ale on cofał się całą walkę i nie zdobył nawet pojedynczego punktu. Stałem się niezmotywowany raz na zawsze odkąd spróbowałem gilotyny, zawiodłem i spadłem. Ponieważ wynik był 0 - 0, dali mi punkt ujemny.

Jesteś zawodnikiem kończącym walki z umysłem stratega. Czy jest w tym sprzeczność? Kiedy "taktyczna ” walka stają się przetrzymywaną?

Przetrzymywana walka nie jest dobra dla Jiu-Jitsu. Nasza taktyką opiera się na sekretach naszego klubu, ale generalnie chodzi o osiągnięcie na początku walki przewagi punktowej u sędziów. Oczywiście jest wielu chłopaków, którzy rozpoczynają walkę tracąc punkty. André Galvão uwielbia tak zaczynać, a potem przechodzi do kontrataku. [śmiech]

Jak to jest być trenerem i jednym z liderów akademii?

Pomijając przerwę [Alliance] w 2002 roku, odczuwałem potrzebę, by wziąć sprawy w swoje ręce i objąć pozycję nauczyciela i nie pozwolić zespołowi być wstrząsanym przez walki między ego poszczególnych zawodników. Zawsze próbuję czyścić atmosferę i tworzyć więzi zaufania. Zespół Brasa powstał z bardzo dobrym kapitałem ludzkim i bałem się, że ktoś mógłby to zepsuć. Teraz filie akademii oddziałują na siebie dobrze w kraju, a za granicą Brasa jest skupiona na Europie. Jest 15 akademii w samej Szwecji.

Czego nauczyłeś się przy szkoleniu zawodników mma?

Tak jak w jiu - jitsu, zawodnicy mają swe własne cechy i potrzeby. Ludzie nawet są zaintrygowani, ponieważ nigdy nie walczyłem w ringu, ale pojęcia, podstawy, techniki i inne szczegóły treningu są te same. To nic nie zmienia, tylko trzeba wszystko przenieść do innej sceny. Walczyłbym w mma, nigdy nie zamknąłem sobie furtki do tego.

 

"Aby przezwyciężyć swe ograniczenia, potrzebujesz kogoś wrzeszczącego ci nad uchem”

Jakie były wrażenia z treningu grapplingu z Vitorem Belfortem, w 2003? Czy to było trudne?

On jest bardzo utalentowanym chłopakiem pracować z nim było OK, i nauczyłem się dużo. Ale on ma jednak lęki. Myślę, że Vitor ma jakieś blokady w pracy z nowym zespołem, trudności w zaufaniu ludziom. Także nie szkoli się technicznie w gi, z czym się nie zgadzam.

Trening parteru pod mma i jiu - jitsu jest bardzo różny?

Wbrew pozorom bycia bardzo podobnymi, są różne. Parter bjj jest inny niż w submission fighting, który jest też różny od mma. Próbuję zidentyfikować podstawowe pojęcia i przestrzegać ich jak prawa powszechnego ciążenia i prawa oddychania tlenem. Myślę, że cechą charakterystyczną jiu - jitsu jest dostarczanie zawodników kreatywnych i zdolnych, by improwizować według konieczności. Moja walka z Markiem Kerrem w absoluto o ADCC 2000, była moim pierwszym startem bez gi. Uniknąłem jednego niebezpiecznego sprowadzenia instynktownie i robiłem jakieś fikołki, jako że nie miałem własnej praktyki w tym w akademii.

Improwizacja, która dała ci zarobić 1350 dolarów za najlepszą walkę zawodów w 2000 roku. Teraz będziesz walczył o ADCC 2007 w 31 roku życia. Dojrzałość będzie bardziej widoczna, czy możemy oczekiwać jakiegoś więcej pokazu? Przecież nawet udawałeś małpę z stojąc przed Kerrem!

[ Śmieje się.] Nie zamierzałem udawać małpy, chciałem sprowokować go, ale skończyłem wyglądając naprawdę jak goryl. Byłem świadomy nie wygram tej walki przy (mojej) masie mięśni. Walka była bardziej psychologiczna niż cokolwiek i kiedy jest starcie między motywacją i emocją, kontrolą i wzburzeniem, zawodnik czasami musi być gotowy, by zaatakować emocje przeciwnika i próbować go zdezorientować, zakłócić spokój umysłu. Prawdą jest, że obaj wymienialiśmy się prowokacjami, on atakował sprowadzeniami, których zadaniem było tylko, by onieśmielić... To jest część gry.

[ Leo Vieira przegrał jednym punktem przewagi po dziesięciu minutach walki.]

Czy jiu - jitsu zmotywowało cię, by zaistnieć jako fizjoterapeuta?

Jiu - jitsu daje ci zrozumienie anatomii i duży zasób wiedzy o ruchach ciała. Zmieniłem tu wiele rzeczy dzięki niej, jak również zmieniłem trening wielu pozycji i chwytów według tego, czego nauczyłem się w moich lekcjach fizjoterapii.

Moją radą jest myśleć tak: 
"Jeżeli miałbym bić się ze sobą, co zrobiłbym, by wygrać? ”

Na kogo stawiasz wewnątrz i poza Brasa w ADCC?

Nie stawiam. Prawda jest, że wyścig do ADCC 2007 dopiero ruszył. Ale zespół jest silny. Jest tak dużo dobrych facetów od 60 do 99 kg, że nie ma żadnej sposobu, by przewidzieć, kto będzie naszą bronią w kwalifikacjach. Wygrywanie nawet tylko ich w Brazylii jest powodem do dumy, jako że tam są tylko twardzi zawodnicy. Honor jest taki sam, jak wygrywanie w Abu Dhabi.

André Galvăo nie byłby tym na którego byś stawiał?

André miał trudny okres w kwalifikacjach w 2005, w wadze niewłaściwej dla niego. Startował w - 77 kg, ale teraz będzie bić się w - 88 kg, w wadze, w której on czuje się tak silny jak jego przeciwnicy, tylko szybszy. Musisz czuć się dobrze w twojej wadze. Oprócz niego są wśród nas Robert Drysdale i Pablo Popovich w Miami, którzy naprawdę mają szanse, aby wygrać w ADCC 2007.

(Robert Drysdale wygrał kategorię absoluto w finałach Mistrzostw Świata ADCC 2007 w New Jersey – dop. Jodan)

Zwycięstwo Galvăo nad Pé de Pano, w brazylijskim turnieju drużynowym daje mu bardziej tytuł do zwycięstwa w ADCC?

Była strategia ułożona wcześniej dla tej walki. André odpadł po przegranej z Murilo de Santana, w Săo Paulo, po strategicznym błędzie. Walka jest strategią. Zawsze, kiedy są reguły, strategia zwycięży. Więc omawialiśmy to dużo i pragnęliśmy dla niego, by stanął wobec Pé de Pano. To działało. Pé jest nie tylko 20 kg cięższy niż on, ale jest też naprawdę dobry, techniczny. To tylko robi André bardziej usatysfakcjonowanego jego stylem.

Czy fakt, że sport bez gi rośnie w siłę martwi cię, jako tradycyjnego i wiernego noszeniu gi sportowca?

Główną rzeczą jest, by nie przestać ćwiczyć w gi. Nawet, jeśli tylko rywalizujesz bez gi, trening się bez gi jest zaniedbaniem sztuki, która spowodowała, że jesteś zwycięzcą. Odrzuć ograniczenia zawodnika w gi. To, że zawodnicy jiu - jitsu zawsze byli bardziej efektywni niż inni w turniejach, było dzięki wyrafinowanemu szkoleniu w gi, które odbierali. W moim przypadku - nigdy nie zrezygnowałem z szkolenia z gi. Ci, którzy zdejmują gi nie zdołają włączyć wielu aspektów do swego stylu w sportach chwytanych albo walcząc z urazowymi uderzeniami.

źrodło: graciemag.com
tłumaczył Jodan